Choć wybór wśród czekoladowych kuwertur jest dziś bardzo duży, Polacy ciągle wierni są klasycznej, mlecznej czekoladzie i właśnie po nią sięgamy najczęściej. Które z czekoladowych nowości cieszą się rosnącą popularnością? Jak wypadamy na tle Europy w zakresie produkcji słodkości? I wreszcie – jakie trendy podbijają dziś serca fanów czekolady? Na te pytania odpowiedzieliśmy w jednym z najsłodszych dni w roku – Dniu Czekolady (12 kwietnia).
Klasyczna mleczna, deserowa o różnej zawartości kakao, biała, rubinowa, słony karmel, NXT (plant-based), mleczna z dodatkiem miodu czy najnowsza – WholeFruit – powstała w 100% z czystego owocu kakaowca. W branży słodyczy reklamowych wybór wśród czekolad prezentuje się bardzo imponująco. Dodając do tego bogactwo niezwykle apetycznych dodatków czy różne warianty kremowego nadzienia, można zaprojektować słodkość, która sprosta nawet najbardziej wymagającym gustom. Jak zatem rysuje się przyszłość tej, bardzo intensywnie rozwijającej się branży, w dobie inflacji i spowolnienia gospodarczego?
Kryzys gospodarczy a rynek czekolady
W SLODKIE jesteśmy zgodni, że pomimo trudności, z jakimi mierzy się dziś wiele sektorów gospodarki, rynek czekolady ma się dobrze, a prognozy są bardzo optymistyczne. Jak wynika z badań, przeprowadzonych przez Euromonitor („Światowy i polski rynek czekolady”, Euromonitor na lata 2023-2027), światowy rynek czekolady jest stabilny, a aktualny wzrost na poziomie 5-6% powinien utrzymać się również w najbliższych latach. Nie tylko na świecie, ale i w Polsce mówimy dziś o dobrej koniunkturze na rynku czekolady. Pomimo ciągle wysokiej inflacji i niestabilnej sytuacji za granicą, jego wartość sukcesywnie wzrasta i wzrastać będzie. Analitycy szacują, że za cztery lata statystyczny Polak będzie zjadał aż 6,2 kg czekolady rocznie! – komentuje Anna Garmada, CEO firmy SLODKIE, podkreślając – od początku istnienia firmy nie mieliśmy lepszego okresu.
Warto dodać, że Polska od lat utrzymuje się czołówce europejskiego rankingu największych czekoladowych graczy. Według Eurostatu Polska jest na piątej pozycji pod względem produkcji, a na czwartej zaś w zakresie eksportu czekolady. Koncentrując się na naszym regionie – Europie Wschodniej – wysuwamy się tu zaś na pierwszą pozycję! Sukces rodzimego rynku upatrujemy w tym, że Polacy nie boją się innowacji, lubią wyzwania i często są nawet ponad branżowym standardem.
Na jakie innowacje jest dziś popyt w czekoladowym sektorze?
Zdaniem Anny Garmady trendem są dziś tak zwane małe przyjemności: Odchodzimy od myślenia ilościowego, czyli przekonania, że słodkości ma być dużo, na rzecz jakościowego. Kupujemy mniejsze ilości słodyczy, ale za to robimy to uważnie i zwracamy uwagę na składy. Chcemy konsumować nie tylko smacznie, ale i jak najbardziej zdrowo, co w naturalny sposób zwiększa zainteresowanie ofertą producentów, którzy wytwarzają słodkości w sposób zrównoważony i ekologiczny, dbając o najwyższą jakość każdego z użytych składników. Z naszej, słodkiej perspektywy coraz większym zainteresowaniem konsumentów cieszą się produkty roślinne. Popyt na czekolady 100% plant-based rośnie i wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie ten segment rynku będzie się intensywnie rozwijał. Cieszymy się, że jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy do swojej oferty wegańskie specjały z linii NXT, które – nie posiadając choćby śladowych ilości nabiału – przez niemal rok zdążyły już zyskać spore grono stałych fanów – podkreśla Anna Garmada.
Przygotowanie czekolady w 100% wegańskiej jest wymagające z kilku powodów. Przede wszystkim wiąże się z uzyskaniem odpowiednich składników roślinnych, które dadzą efekt przybliżony do smaku czekolady mlecznej. My w SLODKIE wykorzystujemy czekoladę na bazie chufy (tzw. orzecha tygrysiego), która stanowi doskonałą alternatywę dla mleka krowiego i nadaje czekoladzie pożądaną kremowość. Wytwarzanie czekolady pozbawionej choćby śladowych ilości nabiału wymaga również przestrzegania ścisłego rygoru sanitarnego na każdym z etapów produkcji.
Gdy mowa o czekoladzie plant-based, nie sposób pominąć również proekologicznego kierunku, w którym od kilku lat zmierza ten rynek. Coraz bardziej świadomi konsumenci szukają potwierdzenia składanych przez producentów „zielonych deklaracji”, chcąc mieć pewność że wspierają marki, które faktycznie działają w zrównoważony, przyjazny środowisku i etyczny sposób. Dlatego coraz więcej klientów pyta o certyfikacje dotyczące surowców, gotowych produktów, opakowań, a nawet procesów produkcyjnych. Uzyskanie tych najbardziej prestiżowych i cenionych certyfikatów wymaga od producenta spełnienia niekiedy bardzo wyśrubowanych standardów, ale to właśnie one budują wiarygodność marki i zapewniają transparentność w relacjach z klientami. Jestem przekonana, że konsumenci znacznie częściej będą wybierać te marki, które cieszą się obiektywnym potwierdzeniem biznesowych obietnic – dodaje Anna Garmada.
Wzrost świadomości i rosnące oczekiwania klientów motywują producentów do rozszerzania i adaptacji swojej oferty, wyznaczają nowe kierunki rozwoju i aktywnie wpływają na to, co dzieje się w całej czekoladowej branży. Miejmy nadzieję, że w najbliższych latach zarówno tempo rozwoju, jak skala wprowadzanych innowacji będą wciąż pozytywnie zaskakiwać, stając się pozytywną inspiracją dla innych branż.